Peter Hirshberg: The Web and TV, a sibling rivalry

18,874 views ・ 2008-09-05

TED


Proszę kliknąć dwukrotnie na poniższe angielskie napisy, aby odtworzyć film.

Tłumaczenie: Bernard Fruga Korekta: Weronika Łabaj
Dzień dobry.
00:17
WEBVTT
0
17180
520
Komputer i telewizja skończyły ostatnio 60 lat
dzisiaj chciałbym powiedzieć o ich związku.
Pomimo ich wieku jeśli śledzicie tą konferencję
lub jesteście na bieżąco z przemysłem rozrywkowym
to widzicie ich wzajemne zaczepki.
Jak komputer złapał telewizję w pułapkę?
Albo dlaczego wynalezienie bomby atomowej
doprowadziło do strajku scenarzystów?
Nie chodzi o to, co robią sobie nawzajem
ale głownie co myśli publiczność.
Aby to uchwycić
a dyskutowaliśmy o tym cały tydzień
ostatnio rozmawiałem z gronem 10-12 latek.
Napisałem na kartkach: telewizja, radio, MySpace, PC.
Kazałem poukładać je od najważniejszego
do najmniej ważnego i uzasadnić wybór.
Zobaczmy co się stało podczas
dyskusji poświęconej telewizji.
Wideo: Myślę, że to ważne, ale nie konieczne
można robić masę innych rzeczy w wolnym czasie.
Co jest fajniejsze Internet czy telewizja?
Internet.
Myślę, że Internet cenimy bardziej niż TV
ponieważ mamy już programy TV na komputerze.
No, tak.
Można je ściągnąć na iPod'a.
Kto chciałby być prezesem stacji telewizyjnej?
Ja nie.
To stresujące.
Nie.
Jak to?
Bo oni ostatecznie stracą wszystkie swoje pieniądze.
Jak na giełdzie - raz w górę, raz w dół i bęc.
Myślę, że teraz na topie będą komputery
a wszystko inne będzie podupadało i bęc.
PH: Stosunki pomiędzy telewizją a nowymi technologiami
stały się niełatwe odkąd oboje mieli około 30 lat.
Przeszliśmy okresy fascynacji
po których reakcje w pokojach zarządów finansjery
najlepiej może określać jaki termin finansowy? Smrodliwa kupka.
Dam wam jeden przykład.
Jest 1976, Warner kupuje Atari, bo gry wideo są na fali.
W następnym roku idą krok dalej i wprowadzają Qube
pierwszy interaktywny system TV kablowej
a New York Times ogłasza
że to wejście telekomunikacji do domów
mówią że dzieją się wspaniałe rzeczy.
Każdy na Wschodnim Wybrzeżu w to wchodzi
Citicorp, Penney, RCA... wszyscy z tą wizją.
Przy okazji, to wtedy pojawiam się na horyzoncie.
Planuję odbyć letni staż w Time Warner.
Spędzam to lato w Warner
podekscytowany pracą nad konwergencją, ale potem - dno.
Nie bardzo się to kalkuluje. Tracą pieniądze.
A ja czerpię radość ze swojej pracy do czasu
aż Warner po prostu likwiduje całą imprezę.
Wtedy kończę uczelnię, ale nie mogę pracować w Nowym Jorku
nad tą technologią
bo zesłano mnie do Kalifornii, gdzie została robota.
Jestem niemal nad morzem - pracuję dla Apple Computer.
Warner traci ponad 400 milionów dolarów.
To były spore pieniądze w latach 70.
Ale oni już mieli coś na oku i byli w tym coraz lepsi.
Do roku 2000 proces był dopieszczony. Wtedy połączyli się z AOL,
w cztery lata udało im się stracić ok. 200 miliardów dolarów
co pokazuje, że doprowadzili do mistrzostwa sztukę
zastosowania prawa sukcesywnej miniaturyzacji
do swoich bilansów finansowych.
(Śmiech)
Myślę, że społeczności mediów i rozrywki
tak się wkurzają na gości od technologii
ponieważ oni mówią inaczej.
Przez 50 lat mówiliśmy o zmienianiu świata
o totalnej transformacji.
Przez 50 lat chodziło o nadzieje i obawy
o obietnice lepszego świata --
kto inny mówi w ten sposób?
To proste:
księża i politycy.
Zrozumiałem, że świat technologii jest rozumiany najlepiej
nie jako cykl biznesowy, lecz jako ruch mesjański.
Obiecujemy coś wspaniałego, ewangelizujemy
chcemy zmienić świat, to nie bardzo działa
więc wracamy do źródła i zaczynamy na nowo
a ludzie z Nowego Yorku i LA patrzą z zaskoczeniem.
I to irracjonalne podejście doprowadza nas do następnej sprawy.
Jak doszło do tego, że komputer staje się
głównym narzędziem mediów i rozrywki?
Jak maszyna dla księgowych
i artylerii prześlizgnęła się do mediów?
Pierwszy komputer powstał tuż po II wojnie światowej
miał rozwiązać problemy militarne, ale zrobiło się ciekawie
zaledwie parę lat później, w 1949 z Whirlwind'em.
Jay Forester budował go dla marynarki wojennej
ale myślę, że chciał
stworzyć gwiazdę mediów.
Zobaczmy jak dziennikarz raczkującej telewizji
spotyka pioniera komputeryzacji
a komputer zaczyna mówić sam za siebie.
Wideo: To jest komputer elektroniczny Whirlwind.
Z pewnymi obawami
przeprowadzimy wywiad z tą nową maszyną.
Witamy Nowym Jork, tu Cambridge.
Oto oscyloskop komputera elektronicznego Whirlwind.
Czy zechciałby Pan, abym użył tej maszyny?
Tak, oczywiście. Panie Forrester, mam pomysł:
skoro komputer został zbudowany
wspólnie z Urzędem ds. Badań Marynarki Wojennej,
połączmy się z Pentagonem w Waszyngtonie
niech szef badań Marynarki, admirał Bolster
zleci zadanie Whirlwindowi.
Problem dotyczy rakiety Viking.
Rakieta wznosi się na wysokość 135 mil.
Zakładając standardowe zużycie paliwa
chciałbym zobaczyć jak komputer śledzi tor lotu rakiety
i widzieć jak w każdym momencie określa
ilość pozostałego paliwa na koniec 40 sekundy
i prędkość w tym momencie.
Po lewej stronie
po lewej zobaczycie zużycie paliwa.
Skala po prawej stronie
pokazuje prędkość rakiety.
Położenie rakiety przedstawiono jako trajektorię,
którą teraz śledzimy.
Gdy rakieta osiąga szczyt wysokości
widać, że prędkość spada do minimum.
Kiedy rakieta pikuje w dół, prędkość znowu rośnie
aż do prędkości maksymalnej i rakieta uderza w ziemię.
Jakie wrażenia?
Admirale, co Pan na to?
Moim zdaniem, wygląda bardzo dobrze.
Chciałbym pokazać też inny rodzaj problemu
nad którym chłopcy pracowali w wolnym czasie
w lżejszej atmosferze niedzielnego popołudnia.
Dziękujemy bardzo serdecznie.
PH: Tyle się udało. Pierwsza interakcja w czasie rzeczywistym
wyświetlanie wideo, celowanie z broni. To prowadzi do mikrokomputera
ale niestety był on za drogi dla Marynarki Wojennej
i wszystko byłoby stracone
gdyby nie szczęśliwy traf.
Nadejście bomby atomowej.
Jesteśmy zagrożeni najpotężniejszą bronią
a Siły Powietrzne rozpoznały swoją szansę.
Potrzebują możliwie największego komputera by nas bronić.
Whirlwind zostaje systemem masowej obrony powietrznej
instalują to na całej zmrożonej północy
i wydają na ten komputer niemal trzy razy tyle
co na Projekt Manhattan
czyli budowę samej bomby.
To zastrzyk odwagi dla przemysłu komputerowego.
Siły Powietrzne okazały się niezłym handlowcem.
Oto ich film marketingowy.
Wideo: Podczas ataku szybkie bombowce mogą tu dotrzeć
zanim określimy ich trasę lotu.
Wtedy byłoby za późno na reakcję.
Nie możemy sobie pozwolić na takie ryzyko.
Dlatego Siły Powietrzne stworzyły SAGE
czyli Pół-Automatyczny System Obrony Powietrznej
który wzmocni naszą obronę powietrzną.
Ten nowy komputer to centralny nerw sieci obronnej
zdolny rozwiązać wszelkie problemy matematyczne
związane z odparciem nalotu wroga.
Ma własną elektrownię
z wielkimi generatorami spalinowymi,
klimatyzacją i wieżami chłodniczymi
chłodzące tysiące lamp elektronowych komputera.
PH: Widzicie, jak był ogromny.
To interesująca lekcja marketingowa.
Kiedy wprowadzasz produkt na rynek
możesz powiedzieć, że będzie wspaniały
przyniesie szczęście i radość
lub ująć to tak: jeśli tego nie kupisz -- zginiesz.
To naprawdę dobry przykład.
Miał pierwsze urządzenie wskazujące.
Zaprojektowali przetwarzanie rozproszone i modemy
aby to wszystko gadało ze sobą.
Około 20% programistów z całego kraju tworzyło tą rzecz
i silnie wpłynęła na to co mamy dzisiaj. Używał lamp elektronowych.
Widzieliście, jaki był ogromny.
Mówiliśmy o Prawie Moore'a i zmniejszaniu
powiedzmy o powiększaniu.
Umieśćmy Whirlwinda w znanym miejscu
powiedzmy w Century City.
Pasowałby idealnie. Ten rozmiar...
Wyobraźmy sobie najnowszy procesor Pentium
najnowszy Core 2 Extreme – czterordzeniowy procesor
nad którym teraz pracuje Intel.
Używając technologii dla Whirlwinda
zająłby przestrzeń od drogi 10 do Mulholland
oraz od drogi 405 do La Cienega.
Plus 92 reaktory atomowe
które dla dostarczenia elektryczności
zajęłyby resztę Los Angeles.
To 1/3 więcej energii jądrowej niż produkuje Francja.
Więc kiedy mówią, że coś mają to jasne, że nie mają.
Tu nawet nie opracowaliśmy wymagań chłodzenia.
To daje ci rodzaj siły jaką mają ludzie, jaką ma publiczność,♫♫♫♫♫♫♫
oraz przyczyny tych przemian.♫♫♫♫♫
To wszystko przenika do przemysłu.
DEC to pomniejsza i robi pierwszy minikomputer.
Pojawia się m.in. na MIT, potem dochodzi do mutacji.
Stworzono Spacewar - pierwszą grę komputerową
i nagle mamy interaktywność, zaangażowanie i pasję.
Wielu studentów MIT pracowało nad tym nocami
wypracowano wtedy wiele zasad gier.
DEC znał się na marnowaniu czasu.
Dostarczał każdy swój komputer z tą grą.
W międzyczasie, do połowy lat 50.
tradycyjny model biznesowy nadawców i kin
zupełnie się rozleciał.
Nowa technologia zmieszała radiowców i moguli filmowych
byli całkiem pewni, że telewizja ich załatwi.
Byli zdesperowani.
No i cytat, który mocno przypomina
wszystko co czytałem przez ten tydzień -
David Sarnoff, który skomercjalizował radio
powiedział: Nie twierdzę, że radio musi umrzeć.
Podjęto wszelkie działania
aby znaleźć nowy model, nowe zasady sprzedaży
i nowe rodzaje programów, żeby powstrzymać spadek obrotów.
Być może da się podreperować budżet radia
ale nie wiem jak.
Kiedy przemysł komputerowy rozwija interaktywność
producenci TV wpadają na ten sam pomysł.
I podrabiają go.
Wideo: Dzieci, wiecie o magicznym oknie
na ekranie, już się pojawia.
Najpierw przygotujcie zestaw Winky Dink.
Magiczne okno, czyszcząca rękawiczka i pocieramy!
Dostarczymy mu trochę magii, dzieci.
Podnieście i przyłóżcie to do ekranu telewizora
pocierajcie od środka do rogów, właśnie tak.
Miejcie pod ręką magiczne kredki Winky Dink
i ścierającą rękawiczkę
użyjemy ich podczas programu o rysowaniu.
Gotowi? Zaczniemy od historii Zakurzonego Człowieka.
Zapraszam do tajemniczego laboratorium.
PH: Tak wyglądał świt TV interaktywnej
chcieli wam sprzedać zestaw Winky Dink.
To są kredki Winky Dink. Wiem co powiecie.
"Mógłbym użyć zwykłych open-source'owych kredek
czemu mam kupować od nich?"
Zapewniam was - to nie tak.
Okazuje się, że wmawiają, że to jedyne kredki
jakich możesz użyć z magicznym okienkiem
inne kredki mogą je odbarwić lub uszkodzić.
Ta zasada producenckiej blokady
pójdzie dalej i będzie udoskonalana
zostanie trwałą zasadą systemów okienkowych.
Doprowadzi do procesów
(Śmiech)
śledztw federalnych i masy reperkusji
ale tym skandalem się tu nie zajmiemy.
Zajmiemy się innym, bo Jack Berry, prowadzący Winky Dink
prowadził „21” – jeden z najważniejszych teleturniejów w historii.
Wyniki były fałszowane. Wydało się kiedy
po serii niezwykłych wygranych usunięto Charles'a van Dortem'a
co zakończyło karierę Berry'ego.
To był koniec wielu karier w CBS.
Trzeba było jeszcze dużo się nauczyć
o działaniu nowego medium.
Gdybyście 50 lat temu byli na spotkaniu jak to
próbując zrozumieć media
to tylko jeden prorok był wart słuchania:
profesor Marshall McLuhan.
On rzeczywiście rozumiał to
o czym dyskutujemy -- rolę widowni
w erze wszechobecnej komunikacji elektronicznej.
Oto jego wypowiedź z lat 60.
Wideo: Jeśli publiczność może uczestniczyć
w tworzeniu reklamy jest zadowolona. Tak jak dawne teleturnieje –
świetne, bo dawały publiczności coś do roboty.
Widzowie przeżyli wstrząs odkrywając
że wcale się nie liczyli, że widowisko było sfabrykowane.
To było potworne niezrozumienie TV
przez twórców programu.
PH: McLuhan mówił o globalnej wiosce.
Wstawcie słowo blogosfera
zobaczycie, że jego rozumienie
jest bardzo oświecające, posłuchajmy.
Wideo: W globalnej wiosce
niekoniecznie panuje harmonia
jesteś skrajnie zainteresowany cudzymi sprawami
i mocno uczestniczysz w życiu innych.
Taka powiększona kolumna Anne Landers.
Niekoniecznie oznacza harmonię, pokój i wyciszenie,
ale znaczy ogromne zaangażowanie w sprawy innych.
Globalna wioska jest wielka jak planeta
i mała jak wiejska poczta.
PH: Powiem o nim jeszcze później.
Jesteśmy teraz w latach 60.
To era wielkich komputerowych interesów i centrów danych.
Ale nadchodziły zmiany.
Jak wiecie technologie
odzwierciedlają ludzi i czasy, w których powstają.
Mówię, że kod wyraża nasze nadzieje i aspiracje
i to nie jest to żart, to się dzieje.
Ale tą część opowieści przekażę
korespondentowi technologicznemu Johnowi Markoffowi.
Wideo: Chcecie wiedzieć co kontrkultura
"sex, drugs and rock'n roll" oraz ruch antywojenny
mają wspólnego z komputeryzacją? Wszystko!
To się zdarzyło pięć mil stąd
na Uniwersytecie Stanford, między 1960 i 1975.
Pośrodku rewolucji na ulicach
i koncertów rockandrollowych w parkach
grupa badaczy pod kierunkiem Johna McCarthy'ego
naukowca ze Stanfordzkiego Laboratorium AI
i Douga Engelbarta z SRI, zmieniła świat.
Engelbart wywodzi się ze sztywnej kultury inżynierskiej
ale gdy zaczynał swoją robotę
na środkowym półwyspie wszystko bulgotało.
LSD wyciekało ze Szpitala dla Weteranów Keasey'a
i z terenów wokół kampusu
a muzyka dosłownie była na ulicach.
The Grateful Dead grali w pizzeriach.
Ludzie wyjeżdżali, żeby wrócić na ląd.
Trwała wojna w Wietnamie, oswobodzenie czarnych,
wyzwolenie kobiet.
Wiekopomne miejsce w wiekopomnym czasie.
W tym fermencie pojawił się mikroprocesor.
Myślę, że to doprowadziło do PC-ta.
Narzędzia kontrolowane przez establishment
mogą zostać wyzwolone i przekazane
społecznościom, które próbowano zbudować.
Co ważne, mieli kulturę dzielenia się informacją.
Myślę, że te pomysły są trudne do zrozumienia
bo kiedy wpadasz w jeden paradygmat
to inny paradygmat wydaje się bez sensu.
Historie były tak niesamowite, że napisałem o nich książkę
pod tytułem: "Co myszka powiedziała:
Jak kontrkultura lat 60. ukształtowała przemysł komupterowy."
Tytuł został zaczerpnięty z tekstu
piosenki Jefferson Airplane:
"Pamiętaj co myszka powiedziała,
karm swoją głowę, karm swoją głowę, karm swoją głowę."
PH: Wtedy komputeryzacja wkroczyła na teren mediów
i wymyślono wtedy wiele rzeczy, które teraz robimy
w Cambridge i Dolinie Krzemowej.
Oto Grupa Architektury Maszyn
poprzednik Media Lab z 1981.
W Kalifornii, próbowaliśmy skomercjalizować masę tych rzeczy.
HyperCard to pierwszy program
przybliżający publiczności hiperłącza
gdzie mogłeś podczepić dowolny obrazek
tekst lub dane z jakiegoś pliku w komputerze
i nie wiedzieliśmy jak to wyjaśnić.
Nie było metafory. Czy to była baza danych?
Narzędzie do prototypowania? Język skryptowy?
To było wszystkim, więc napisaliśmy broszurę marketingową.
Zapytaliśmy jak działa umysł,
i klienci zagrali rolę ślepców opisujących słonia.
Parę lat później wpadliśmy na pomysł
wyjaśnienia tajemnicy, jak uzyskać potrzebną treść
w łatwy sposób?
Oto film marketingowy Apple.
Wideo: Jest wiele sposobów
żeby stworzyć interaktywne wideo HyperCard.
Najbardziej zaawansowana metoda
to utworzyć własny dysk wideo
oraz zbudować własne stosy HyperCard.
Ale najprostszą jest kupienie gotowego dysku wideo
oraz stosu HyperCard od komercyjnego dostawcy.
Metoda pokazana na tym filmie
wykorzystuje je do wytwarzania dedykowanych HyperCard.
Pozwala wykorzystać istniejące materiały z dysków wideo
w sposób odpowiadający twoim potrzebom.
PH: Mam nadzieję, że widzicie tą przewrotność.
To jak przemówienie Dicka Cheney.
Miły łysiejący facet właśnie ogłasza wojnę
w sprawie zawartości. Znajdź sprawy komercyjne
przemiel je, opowiedz historię na swój sposób.
Dopóki ograniczamy to do rynku edukacyjnego
i do kwestii osobistych pomiędzy komputerem a systemem plików
to OK, ale to miało poruszyć i wkurzyć Jack'a Valenti
i masę innych ludzi.
Co do systemu plików nigdy nie pomyśleliśmy
że hiperłącza mogłoby wyjść poza lokalną sieć.
Parę lat później Tim Berners-Lee to zrobił.
To był hit i jest dzisiaj
nazywane World Wide Web (www).
Nie tylko pomogłem Apple przegapić Internet
ale później zrobiłem to samo dla Billa Gatesa.
Jest rok 1993.
On pracował nad książką, a ja nad wideo
wyjaśniającym dokąd zmierzaliśmy i jak to spopularyzować.
Wiedzieliśmy, że wprowadzamy zamieszanie w mediach
i wygląda jakbyśmy trafnie przewidzieli masę rzeczy
ale równie wiele przegapiliśmy. Popatrzmy.
Wideo: Piramidy, Koloseum, nowojorskie metro
i kolacje przy TV, cuda świata stworzonego przez człowieka.
Znaczenie każdego blednie
przy wielkim osiągnięciu technologii XXI wieku
-- Autostrady Cyfrowej.
To było marzenie maniaków i zapomnianych polityków.
Przybyła do amerykańskich domów pod koniec XX wieku.
Przypomnijmy pionierów, którzy tego dokonali.
Autostrada Cyfrowa pojechała po koleinach
rozjeżdżonych przez Aleksandra Grahama Bell.
Niektórzy nie dowierzali: „Firma telefoniczna?!”
Nakręcony perspektywą masowej komunikacji
i zrobienia wielkiej kasy na reklamach
David Sarnoff skomercjalizował radio.
Nigdy wcześniej nie wywierano na naukowcach takich nacisków.
Medium wprowadziło do Ameryki nowe produkty.
Mamo, Windows dla Radia to więcej radości
i łatwiejszy dostęp dla całej rodziny.
Ciesz się Windows dla Radia w domu i w pracy.
W 1939 Radiowa Korporacja Ameryki wprowadziła telewizję.
Nigdy wcześniej nie wywierano na naukowcach takich nacisków.
Wraz z rozpadem firmy telefonicznej
wyścig w przyszłość osiąga dodatkowy pęd.
Kolejny bodziec
to deregulacja rynku telewizji kablowej
a potem reregulacja rynku telewizji kablowej.
Zbudowaliśmy branżę telewizji kablowej
a teraz nadawcy chcą naszych pieniędzy. To niedorzeczne.
Komputery, kiedyś ociężałe narzędzia księgowych
wyskoczyły z zaplecza by wpaść w medialną burdę.
Świat i jego kulturę zredukowano do bitów
współczesną łacinę mediów.
Eksplodowały siły konwergencji.
Połączyły się cztery wielkie sektory rynku.
Telekomunikacja, rozrywka, komputery i cała reszta.
Zobaczymy kanały dla smakoszy
i dla miłośników zwierząt.
Potem kanał dla zwierzaków smakoszy
gdzie dekoruje się tort urodzinowy sznaucera.
Cały rynek grał, gdy inwestorzy nadlecieli obstawiać zakłady.
Na szali była bitwa o konsumenta
i prawo wydania miliardów by przesyłać informacje do amerykańskich salonów.
PH: Sporo przegapiliśmy. I wy i my przegapiliśmy Internet
długi ogon, rolę widowni, otwarte systemy, media społecznościowe.
Widać jak ciężko zaproponować właściwe użycie mediów.
Thomas Edison miał ten sam problem.
Kiedy wynalazł fonograf napisał listę zastosowań
i tylko jeden pomysł
okazał się być właściwy na tym wczesnym etapie.
Wiecie dokąd odtąd zmierzamy.
Wchodzimy w erę "dot com", WWW.
Nie muszę o tym opowiadać
bo razem przez to przeszliśmy.
Ale kiedy przechodzimy do Web 2.0,
sprawy mają się całkiem inaczej
dlatego telewizja jest takim wyzwaniem.
Internet 1.0 był o stronach, teraz jest o ludziach.
Konsument, widownia, osoba, uczestnik.
Ta groźna rzecz zmienia przemysł rozrywkowy.
Wideo: Bo to dało widowni rolę, coś do roboty.
PH: W mojej własnej firmie, Technorati
widzimy co godzinę 67 000 postów na blogach.
To około 2700 świeżych hiperłączy
w około 112 milionach blogów.
Nic dziwnego, że po strajku scenarzystów działy się cuda i dziwy.
To przypomina mi stare powiedzenie
że producent to ktoś, kto zna scenarzystę.
Teraz szefem sieci TV jest ktoś, kto ma modem.
To nie żart. To jest prawdziwy nagłówek:
"Strony internetowe przyciągają strajkujących scenarzystów."
"Właściciele stron jak MyDamnChannel.com
mogą skorzystać na sporze pracowniczym."
W międzyczasie mamy blogerów TV strajkujących
ze współczucia dla scenarzystów telewizyjnych.
Mamy też TV Guide, własność Fox
który sponsoruje nagrody za internetowe wideo
ale nie współczuje tradycyjnej telewizji
która jakoś nie błyszczy.
Jakie to wszystko jest schizofreniczne:
oto szef MySpace lub Fox Interactive, firmy News Corp
zapytany: Czy strajk scenarzystów
nie zaboli News Corp i nie pomoże mediom online?
Wideo: Jest szansa, że jak strajk się przeciągnie
to więcej ludzi zobaczy
wideo w takich miejscach jak MySpace TV.
PH: Ale pamięta, że pracuje u Ruperta Murdocha.
Wideo: Przede wszystkim pracuję w News Corporation
części Fox Entertainment Group
oczywiście mamy nadzieję
że kwestia zostanie rozwiązana jak najszybciej.
PH: Świetną rzeczą jest to
że globalizacja zawartości rzeczywiście następuje.
Oto fragment filmu animowanego
napisanego przez scenarzystę w Hollywood
animację wykonano w Izraelu, obrobiono w Chorwacji i Indiach
i jest to międzynarodowy serial.
Wideo: Te wydarzenia mają miejsce między 14:15 a 14:18
w miesiącach przed prawyborami prezydenckimi.
Musisz zostać w bezpiecznym budynku
aż minie zagrożenie terrorystyczne.
Chodzi Ci o to, że mamy tu razem mieszkać?
Z nią?!
Cóż, tak wygląda sąsiedztwo.
PH: Firma, która to zrobiła, Aniboom, to interesujący przykład
dokąd to zmierza. Animacje w tradycyjnej TV kosztują
około 80'000 do 10'000 $ za minutę.
Oni produkują za 1'500 do 800 $ za minutę.
Proponują swoim twórcom 30% końcowej wartości.
To inny model, bardziej przedsiębiorczy.
Świat marek odkrywa
z czym walczy świat rozrywki.
Np. Nike wie, że Nike Plus to nie tylko coś w bucie
ale sieć łącząca klientów.
Szef marketingu mówi: Ludzie odwiedzają naszą stronę
średnio 3 razy w tygodniu. Nie musimy ich szukać
co oznacza redukcję reklamy TV o 57%.
Szef marketingu mówi:
"Naszą branżą nie jest utrzymywanie mediów przy życiu.
Działamy w branży łączności z klientami."
Media zdają sobie sprawę, że publiczność jest ważna.
Oto człowiek ogłaszający nowy Market Watch z Dow Jones
zasilany w 100% przez użytkowników na ich stronie
treść tworzona przez użytkowników i tradycyjna.
Zdobywasz większe zainteresowanie jak się do nich podepniesz.
Geoffrey Moore kiedyś powiedział mi
że w dobie blogosfery marki potrzebują
intelektualnego zaciekawienia.
To zaczyna się w przemyśle rozrywkowym.
Moja ulubiona autorka tekstów, Ally Willis
ostatnio napisała"The Color Purple" i była autorką R
oraz rhythm and blues'a powiedziała:
Ally Willis: Jesteśmy milionem współautorów chcących tej piosenki
Ally Willis: Jesteśmy milionem współautorów chcących tej piosenki
bo postrzegając ich po prostu jak spam
pomijamy istotę tego medium.
PH: Na koniec pragnę oddać głos Marshallowi McLuhanowi
który 40 lat temu zajmował się widownią
przechodzącą równie wielką zmianę
dzisiaj tradycyjny Hollywood i scenarzyści
tworzą coś, co już kiedyś istniało.
Lecz nie mnie to mówić, oddaję głos.
Wideo: Jesteśmy pośrodku zderzenia starego z nowym.
Medium wyczynia z ludźmi rzeczy
których oni sobie nie uświadamiają.
Nie widzą, że nowe medium pakuje ich do pudełka.
Myślą o starym medium
bo stare medium staje się zawartością nowego
jak filmy stały się zawartością TV
oraz jak książki... powieści
stały się zawartością filmów.
Z każdym nadejściem nowego medium
stare medium jest zawartością
jest bardzo widoczne, ale cała treść
to nowe medium, które jest ignorowane.
PH: Myślę, że to świetny czas oczarowywania.
Było trochę o DNA komunikacji i mediów.
Zawartość przenosi się z widowisk do urywków
przerzucanych tu i tam jako część komunikacji społecznej
to będzie czas odrodzenia i możliwości.
Mimo, że telewizja być może zostanie pobita
powstaje naprawdę ciekawa forma komunikacji.
Widzimy rodzaj łączenia dwóch gałęzi biznesu
oraz nowy sposób myślenia o tym.
Serdeczne dzięki!
O tej stronie

Na tej stronie poznasz filmy z YouTube, które są przydatne do nauki języka angielskiego. Zobaczysz lekcje angielskiego prowadzone przez najlepszych nauczycieli z całego świata. Kliknij dwukrotnie na angielskie napisy wyświetlane na stronie każdego filmu, aby odtworzyć film od tego miejsca. Napisy przewijają się synchronicznie z odtwarzaniem filmu. Jeśli masz jakieś uwagi lub prośby, skontaktuj się z nami za pomocą formularza kontaktowego.

https://forms.gle/WvT1wiN1qDtmnspy7